MODLITWA NA KAŻDY DZIEŃ

Modlitwa za chorych
Słowo boże każdego dnia

Modlitwa za chorych

Modlitwa za chorych w Bazylice Najświętszej Marii Panny na Zatybrzu. Czytaj więcej

Libretto DEL GIORNO
Modlitwa za chorych
Poniedzialek, 1 Lipiec

Modlitwa za chorych w Bazylice Najświętszej Marii Panny na Zatybrzu.


Czytanie Slowa Bozego

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

To jest Ewangelia biednych,
wyzwolenie dla więźniów,
wzrok dla niewidomych, wolność
dla prześladowanych.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Mateusza 8,18-22

Gdy Jezus zobaczył tłum dokoła siebie, kazał odpłynąć na drugą stronę. Wtem przystąpił pewien uczony w Piśmie i rzekł do Niego: «Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz». Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć». Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca!». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych!»

 

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Syn człowieczy przyszedł służyć,
kto chce być wielki, niech służy innym.

Alleluja, Alleluja, Alleluja!

Jezus pozwala zbliżyć się do siebie naszemu człowieczeństwu, ale po to, aby je zmienić. To prawdziwy mistrz, przyjaciel, który właśnie dlatego, że nas kocha, pomaga nam być innymi. Podchodzi do niego uczony w Piśmie, z szacunkiem nazywa go „nauczycielem” i wyraża chęć pójścia za Nim. Ten człowiek wydaje się jak ziarno, które pada tam, gdzie nie ma gleby, to znaczy tam, gdzie brakuje serca. Bez korzeni ziarno szybko ulega spaleniu przez słońce przeciwności i ginie, staje się iluzją jak wiele innych. Jezus chce, aby ziarno wydało owoc, bo bez niego nasze życie pozostaje jałowe. Jezus bowiem odpowiada, że ​​naśladować Go oznacza żyć jak On, to znaczy nie mieć domu ani miejsca, gdzie można by głowę oprzeć, bo całe życie trzeba poświęcić innym. Jezus nie przyszedł na ziemię, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim bliskim. Chrześcijanin nie jest stworzony, aby zamykać się w swoim małym i bezpiecznym świecie, ale aby dotrzeć na krańce ziemi. Chrześcijanin jest zawsze misjonarzem, człowiekiem, który wychodzi poza siebie, aby znaleźć swoje zbawienie. Nawet jeśli, jak większość z nas, uczeń ma stały dom, nadal jest powołany do pielęgnowania i rozwijania pasji i zainteresowania światem oraz potrzebami Kościoła rozproszonego po całej ziemi. Z taką samą radykalnością Jezus odpowiada uczniowi, który prosi go, aby poszedł i pogrzebał ojca, zanim pójdzie za Nim. Odpowiedź Jezusa jest paradoksalna. Tak naprawdę nie jest to kwestia zatwardziałości serca czy braku miłosierdzia, ale absolutnego pierwszeństwa wyboru dla Pana. Nie porzucając wszystkiego, nie zrozumiemy miłości Pana.

SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ: KALENDARZ

Modlitwa jest sercem życia Wspólnoty Sant’Egidio, jej pierwszym „dziełem”. Na zakończenie dnia każda Wspólnota, niezależnie czy mała czy duża, zbiera się wokół Pana, aby słuchać Jego Słowa i zanosić do Niego swe prośby. Uczniowie nie mogą uczynić więcej niż siąść u stóp Jezusa jak Maria z Betanii, aby wybrać „najlepszą cząstkę” (Łk 10, 42) i uczyć się jak mieć te same co On uczucia (por. Flp 2,1-5).

 

Wracając do Pana za każdym razem Wspólnota czyni własną prośbę anonimowego ucznia: "Panie, naucz nas się modlić!”  (Łk 11, 1). I Jezus, nauczyciel modlitwy, nieprzerwanie odpowiada: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz”.

 

Kiedy człowiek się modli, także w cichości własnego serca, nigdy nie jest odizolowany od innych czy opuszczony: zawsze jest członkiem rodziny Pana. W modlitwie wspólnotowej poza tajemnicą usynowienia jasno ukazuje się również tajemnica braterstwa.

 

Wspólnoty Sant’Egidio rozsiane po świecie zbierają się w różnych miejscach wybranych na modlitwę i przynoszą Panu nadzieje i cierpienia „znękanych i porzuconych tłumów”, o których mówi Ewangelia (por. Mt 9, 36-37). Należą do tych tłumów także mieszkańcy współczesnych miast, ubodzy zepchnięci na margines życia, wszyscy ci, którzy oczekują, że zostaną najęci choć na dzień (por. Mt 20).

 

Modlitwa Wspólnoty gromadzi wołania, dążenia, pragnienia pokoju, uzdrowienia, poczucia sensu i zbawienia, którymi żyją mężczyźni i kobiety tego świata. Modlitwa nigdy nie jest pusta. Nieustannie wznosi się do Pana, aby płacz zmienił się w radość, desperacja w pogodę ducha, przygnębienie w nadzieję, samotność w zjednoczenie. I aby Królestwo Boże jak najszybciej zamieszkało między ludźmi.